Smacznie i kolorystycznie: tradycyjne potrawy regionu karpackiego

Niezależnie od pory roku, wyprawa w Karpaty zawsze zamienia się w gastronomiczną wycieczkę. Jak mogłoby być inaczej? Wystarczy wysiąść z pociągu, a przed oczami natychmiast pojawiają się skarby ukraińskiej kuchni: domowy ser na straganach, pachnące suszone borowiki w przezroczystych słoikach, najsmaczniejsze w Twoim życiu pierogi z kapustą w zwykłej przydrożnej kawiarni. Region wydaje się być stworzony do cichego szczęścia: usiądź na huśtawce, spójrz na góry i zjedz karpackie gombovtsi dla dwojga – święta kraina świętych przyjemności.

Aby Twoja następna górska przygoda przybrała więcej kolorów, chcemy opowiedzieć Ci nieco więcej o ulubionych tradycyjnych potrawach tego regionu. Rób notatki i zamawiaj, kiedy tylko jest to możliwe, abyś mógł zjeść więcej niż potrzebujesz, ale mniej niż chcesz.

Banosz
Banosz to ojciec huculskiego stołu i najsłynniejsza z karpackich potraw. Według legendy potrawa narodziła się przez przypadek. Pewnego razu handlarz o imieniu Banosh zaoferował uprzejmemu człowiekowi z Rachowa dziwną żółtą mąkę. Mężczyzna wziął ją. W domu rozpalił ogień, a następnie wsypał mąkę do kotła i wlał do niej kwaśną śmietanę, aby ją wybielić. Gdy żona zapytała, co się dzieje w kuchni, odpowiedział, że gotuje coś dziwnego z żółtej mąki, którą kupił od Banosha. Więc nazwali to danie zrobione z mąki Banosha banosz. Uważa się, że tylko prawdziwy Hucuł może ugotować banosz, który wie dużo o produktach mlecznych, suszonych grzybach i smalcu... i kobietach. Bo musi być zakochany w dobrej huculskiej kobiecie. Dlaczego tak jest? Jak inaczej można gotować pyszne jedzenie, jeśli serce nie płonie? Następnym razem, gdy zamówisz banosh w Bukovel, zapytaj, czy kucharz jest zakochany. Jeśli powie "tak", weź to bez wahania.

Deruny (placki ziemniaczane)
Tertyukhy, terchynky, betsy, geisebubely, kyizlyky i kremzlyky, rysylovanyky i pertushanyky to nazwy naszych naleśników. To po prostu 50 odcieni ziemniaka. Co sprawia, że karpackie placki ziemniaczane są wyjątkowe i różnią się od innych "braci"? Zgodnie z huculską tradycją należy je spożywać z gęstą kwaśną śmietaną lub maślanką. Dawniej placki gotowano w niedziele i jedzono na śniadanie lub kolację. Często podawano je również na świątecznym stole. Jeśli więc wybierasz się do Bukowela, aby uczcić ważną datę, zamów deruny na szczęście. I dla przyjemności, oczywiście.

Bogracz (kociołek)
Jeśli teraz wpiszesz słowo "bogracz" w Google Translate i przetłumaczysz je na język węgierski, zobaczysz słowo "bogrács". Karpacki bogracz to węgierski gulasz, który nasi pastuszkowie "ulepszyli". Kiedy wypędzali bydło na wypas, wkładali mięso, smalec i warzywa do kotła, a następnie gotowali wszystko na otwartym ogniu przez długi czas. Dlatego bogracz to pyszny, gęsty i obfity gulasz z kotła, w którym pływa kupa mięsa i pachnie papryką. Węgry mają swoją legendę związaną z powstaniem gulaszu. Mówi się, że "atrakcja" tego dania, ostra papryka, pojawiła się tam nie bez powodu. Dodawano ją do gulaszu podczas wojen węgiersko-tureckich, aby “wróg się udławił”.

Zupa grzybowa
Wyobraź sobie, że przez cały dzień wędrowałeś po górach, jesteś zmęczony i postanawiasz odpocząć w miejscowej restauracji. Co powinieneś zjeść, aby odzyskać siły i rozgrzać się? Na ratunek przychodzi zupa grzybowa, uzdrawiająca moc Karpat. Uważa się, że przywędrowała do nas z dawnej Polski. Do dziś gotuje się ją w polskich wsiach, gdzie jesienią można kosić borowiki. Zwykle gotujemy zupę z borowików, ale można użyć innych rodzajów, na przykład kurek. Zupa podawana jest w prawie każdej restauracji w Bukowelu, więc gorącą pogotówkę z grzybami można znaleźć w najbliższej kolybie, niezależnie od tego, przez jakie góry podróżujesz.

Pstrąg
Lub, jak nazywają go ci, którzy nie mieszkają w górach, pstrąg karpacki. Prawdziwa magia tej ryby nie dzieje się w kuchni, ponieważ nie ma specjalnego przepisu na gotowanie pstrąga. Po prostu wrzuca się go na grilla i tyle. Magia tkwi w rzekach. Pstrąg jest rybą kapryśną, żyje tylko w bardzo czystych wodach, a w Karpatach żyje głównie w rzekach górskich. Dlatego nazywany jest królewską rybą, ponieważ sposób, w jaki się zachowuje, jest bezpieczny w tym miejscu.